Poniżej stworzyłem bardzo subiektywny wybór najbardziej wartościowych cytatów z książki. Jest to 16 fragmentów z 50, które początkowo zaznaczyłem. Postanowiłem wypisać mniej, skupiając się na tych najważniejszych dla mnie.
Rozwijanie poczucia własnej wartości – główne zadanie rodziców wobec swoich dzieci.
“Osoba o dobrze rozwiniętym poczuciu własnej wartości czuje się dobrze sama ze sobą, jest niezależna. Wewnętrzny głos zdrowego poczucia własnej wartości mówi: “Jestem w porządku, mam swoją wartość po prostu dlatego, że istnieję. Natomiast osoby o niskim poczuciu własnej wartości zachowują się niepewnie, są krytyczne wobec siebie i często mają poczucie winy.”
“Dobrze jest kształcić, rozwijać, wychwalać, oceniać, podbudowywać i wspierać zdolności ludzi do osiągania sukcesu – ale należy zadbać także o satysfakcję z bycia sobą.”
“Dbanie o poczucie własnej wartości u dzieci może się dokonać tylko poprzez ich dostrzeżenie.”
“Wielu z nas nie udaje się wydorośleć przez całe życie. Nie oznacza to, że zawsze zachowujemy się dziecinnie, ale że po prostu często zachowujemy się niedojrzale, szczególnie w odniesieniu do osób nam najbliższych.”
“Musimy rozwijać poczucie własnej wartości równocześnie z własnymi dziećmi. A możemy to robić, wykazując szacunek dla integralności drugiego człowieka.”
Dlaczego dzieci nie chcą nas słuchać? O roli rodziców w projektowaniu atmosfery rodzinnej i dialogu między jej członkami.
“Jakość rozmowy w rodzinie – jak jej członkowie się do siebie odnoszą i jak się czują, jest kluczowym elementem dla fizycznego i emocjonalnego zdrowia i rozwoju dzieci.”
“Całkowitą odpowiedzialność za stworzenie atmosfery w rodzinie (jakości rozmowy) ponoszą osoby dorosłe.”
“W jaki sposób rodzice mogą ćwiczyć okazywanie swoich uczuć i potrzeb oraz stawianie własnych granic? Na pewno nie poprzez długie, wyczerpujące rozmowy z dziećmi. Po prostu włączając się w proste, codzienne pogawędki, odbywane w języku osobistym.”
“Dla rodziców mniejsze znaczenie ma więc sama zgoda lub odmowa niż wprowadzenie i utrzymanie szacunku w rodzinie. Aby stworzyć rodzinę zapewniającą każdemu prawidłowy rozwój, należy skoncentrować się nie na zgodach lub odmowach, lecz na dialogu.”
“Kiedy dzieci nie słuchają, zwykle jest tak dlatego, że to co mówią rodzice, nie jest warte słuchania!”
Dlaczego dzieci są prawdziwym darem dla samorozwoju rodziców?
“W czasie kiedy – jak powszechnie się uważa – dzieci są dla swoich rodziców najbardziej kłopotliwe, w rzeczywistości są one dla nich najbardziej wartościowe – bo w sposób kompetentny wyrażają – werbalnie i niewerbalnie – naturę emocjonalnych i egzystencjonalnych dylematów przeżywanych przez swoich rodziców”
“Zachowanie dzieci jest równie ważna dla rozwoju i zdrowia rodziców, jak zachowanie rodziców dla rozwoju i zdrowia dziecka. Interakcja pomiędzy dorosłymi a dziećmi to proces wzajemnego uczenia się. Im bardziej szanujemy godność drugiego człowieka, tym więcej każdy z nas zyskuje.”
“Nasza zdolność do poszanowania godności drugiego człowieka w spontanicznych zachowaniach wobec dorosłego partnera lub dziecka zależy od doświadczenia, które wynieśliśmy z domu, i od wzorców jakie mieliśmy. Niektórym może być trudno traktować innych z szacunkiem, jeśli sami nie doświadczyliśmy tego jako dzieci. Umiejętność ta wymaga nauki i codziennego treningu.”
“Prawdziwym darem od dzieci są wyzwania egzystencjonalne, jakimi obdarzają nas tylko dlatego, że są tym kim są. Dzieci zmuszają nas do przemyślenia naszych destrukcyjnych wzorców i sprawiają, że zastanawiamy się, czy nadajemy się na rodziców. Demaskują nasze płytkie pedagogiczne próby manipulacji i domagają się naszej obecności. Obrażają nas, odrzucając nasze dobre rady i wskazówki, dumnie i rzeczowo domagając się prawa do inności. A postępując w sposób destrukcyjny, zmuszają nas do uznania naszych błędów.
Krótko mówiąc – ich wyjątkowa kompetencja robi tak wielkie wrażenie, że albo musimy ją dostrzec, albo samych siebie okłamywać.”
“Szacuje się, że na stu dorosłych pomiędzy 20. – 40. rokiem życia, być może dwóch lub trzech jest w stanie wziąć odpowiedzialność za własne życie. Przytłaczająca większość konfliktów między dziećmi i dorosłymi – i pomiędzy samymi dorosłymi – przybiera formę destrukcyjną właśnie dlatego, że strony nie potrafią lub nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności. Zamiast tego marnotrawią energię na wzajemne obwinianie się.”
“Dopiero niedawno zrozumieliśmy, czego dziecko potrzebuje do prawidłowego rozwoju. Problem polega na tym, że sposób, w jaki my, dorośli, wpływamy na ten proces, znajduje się w dużej mierze poza naszą kontrolą. Wpływamy na niego m.in. poprzez naszą osobowość – świadome i podświadome konflikty z samym sobą i z innymi ludźmi – poprzez uczucia i zmiany nastroju, których sami nie wyczuwamy albo je ignorujemy lub tłumimy, oraz poprzez przesadną chęć właściwego postępowania i strach przed błędami.” – to pokazuje, że musimy również cały czas sami się rozwijać, aby dobrze wpływać na własne dzieci.
1 comment
Już po pierwszym cytacie widzę,że mogę się odnieść do swojego życia i dzieciństwa. Ebook zakupiony. Będzie drzemka,to i będzie czytanie. Więcej takich perełek poproszę. Good job!