Wieczorny rytuał cz. 2

A po kąpieli, zmianie pieluszki, nałożeniu balsamu, uczesaniu fryzury, ubraniu ciuszków do spania nadchodzi najtrudniejszy etap wieczornego rytuału – czas wyciszania. Trudny dla dziecka, a jeszcze trudniejszy dla rodzica. Właśnie wtedy, kiedy Teo ma najlepszy humor, jest najbardziej kochany i skory do przytulania, to trzeba go wyciszyć i uśpić…? #dramatrodziców, a raczej #dramattaty, bo to zwykle ja podczas wieczornych zabaw z Teo słyszałem “Zobaczysz, że nie zaśnie! Zobaczysz, że to Ty będziesz wstawał w nocy!” i po tych groźbach kończyła się moja zabawa w a kuku ?, a zaczynała w “Ach śpij kochanie” ?.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *